SKŁADNIKI:
- pierś z kurczaka ok 250g
- fasolka szparagowa
- przyprawa 'cafe de paris" (kupiona na allegro)
- sól i pieprz
- plasterek sera topionego light lub sera żółtego Piórko
- łyżeczka oliwy
JAK ZROBIĆ:
- Pierś kroimy w dość duże kawałki po skosie - mi z jednej piersi wyszły 4 kawałki
- wkładamy do miseczki, doprawiamy sola pieprzem, przyprawa cafe de paris i wlewamy łyżeczkę oliwy
- Dokładnie mieszamy i odstawiamy na godzinę do lodówki
- Po tym czasie smażymy pierś na patelni teflonowej - jako, że kawałki są grube ja gdy się przyrumieni dolewamy 1/4 szklanki wody i wtedy pierś jest bardziej "mokra"
- W osolonym wrzątku gotujemy fasolkę do miękkości
- Podajemy wszystko razem, na gorącą fasolkę układamy kawałeczki sera
Wygląda fantastycznie, ale nazwa trochę przeraża :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam również do siebie na bloga: kulinarnyblog.pl